Jakiś czas temu trafiłam na Instagramie na akcję przeciw kupowaniu zwierząt jako prezent. Od razu mi się spodobała i postanowiłam poszerzyć temat również o strefę własnego bloga.
Sama jestem właścicielką kotki, ale też fanką wszystkich innych zwierząt bez większych wyjątków. Ich bezpieczeństwo i ochrona to ogromnie ważny temat, niestety nie dla wszystkich. W okresie letnim co chwilę spotykam się z jakimś porzuconym psem czy kotem tzw. przybłędą. Podejrzewam, że mogą być to efekty właśnie świątecznych prezentów, które urosły. Przestały być atrakcyjne, malutkie i fajniutkie, więc czas się ich jakoś pozbyć. Nie!!
Zwierzak to decyzja na długie lata, często na całe życie. To również odpowiedzialność na co dzień, ale również w takich sytuacjach jak np. wyjazd wakacyjny. Zabieramy wtedy pupili ze sobą, albo zapewniamy mądrą opiekę. Nie wyrzucamy, ani nie zostawiamy samym sobie. Wbrew pozorom zwierzaka trzeba też wychować, czyli wytresować. Moja kotka uwielbia spać ze mną na większej części łóżka i to jest jeszcze nawet przyjemne (czasami), ale też zdarza jej się zaciągnąć kanapę pazurkami, zwalić kubek ze stołu i wiele innych już mniej fajniejszych rzeczy. Mimo to, nie oddałabym jej za nic w świecie, a tym bardziej nie wyrzuciłabym jej samej sobie. Pamiętajcie, że zwierzaki nauczone domowego ciepła mogą sobie nie poradzić same.
Apelujcie, działajcie i reagujcie, jeśli widzicie podobne przypadki!
Przede wszystkim zastanówcie się kilka razy, za nim podarujecie komuś w prezencie zwierzaka.
Do usłyszenia :)